GD do MEGAWIELKIEZUO :P
Gram w PBFy od czasów, kiedy jeszcze nikt o czymś takim nie słyszał i jakoś zawsze się dało zrobić i walki i dialogi i całą resztę. Rozumiem fanów GD, ale twierdzenie, że jest "niezbędny" jest z tyłka. Obejście się bez tego wynalazku to tylko kwestia zorganizowania i woli. GD ma co najmniej tyle samo wad co zalet. Ot, np. po to gram PBF, aby raz na tydzień siąść do sesji i poświęcić jej X czasu akurat wtedy, kiedy go mam (i ochotę na to) a nie ślęczeć na jakimś tam GD jak przy jakimś MMO przeglądowym, co trzeba wstać o 4 rano, sprawdzić czy mi się "Kosmiczny Wychodek Śmierci" już zbudował.
Do tego są inne konstruktywne argumenty z których najważniejszy to:
GD to ZUO.
__________________ naturalne jak telekineza. |