A czy taki spory kawałek lodu albo fortepian może spaść na własne życzenie, Marwald traktował by to jako znak z niebios, lud pewnie też by tak mógł uważać.
Marwald stał by się panem lodu, chociaż z drugiej strony mogli by zacząć go słusznie podejrzewać i kontakty z tamtym czarownikiem z góry.