Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2016, 12:24   #17
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Nie musieli długo czekać. Już po chwili dało się słyszeć tętent kopy i chrobot przetaczającego się ciężkiego wozu. Nie widzieli wiele, ale ledwo dostrzegalny na porannym niebie tuman unoszącego się kurzu sugerował z grubsza, gdzie znajdowali się obcy. Przez moment wydawało się już, że wóz przetoczy się dalej, podążając z biegiem traktu, lecz najwyraźniej woźnica zrezygnował z takiego zamiaru. Rozległo się głośne PRRRRRRR i nastała cisza.

Obrońcy szybko zamknęli tylne wrota w palisadzie i przygotowali się do zasadzki w obrębie sali jadalnej karczmy.

- Oni nie biorą jeńców... - wyszeptała ruda niewiasta, dysząc z bólu. - Będą chcieli pozbyć się wszystkich świadków...

Zaledwie chwilę później zauważyli pojedyncze oko sondujące wnętrze palisady przez szparę między balami, od strony traktu. Najwyraźniej obcy chcieli sprawdzić, czy to, co ich interesuje w ogóle tam jest.
 
Tadeus jest offline