Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2016, 14:26   #30
Blackvampire
 
Blackvampire's Avatar
 
Reputacja: 1 Blackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwu
Genasi zawiesił ciężki wzrok na strażniku przez dłuższą chwilę zanim odpowiedział.
- Robimy dla Courteza. Wracamy z poszukiwań. Znaleźliśmy trupa. - Poprawił ułożenie miecza na swym ramieniu wpatrując się dalej w strażnika.
-O! Spokojnie, przyjacielu, powoli.- krzyknął starszy z strażników -Jakich poszukiwań? Jakiego trupa? Gdzie? Kiedy?- dodał po chwili. -Może porozmawiajmy na spokojnie w wieży?- zaproponował młodszy, drągal.

Grigor skinął powoli łbem, po czym spojrzał na swoich towarzyszy, czy aby nie mają obiekcji, nie żeby miał zamiar brać je jakoś szczególnie pod uwagę. Strażnicy spojrzeli na siebie po czym w tej samej chwili odwrócili się na pięcie i poprowadzili Grigora w stronę bramy. Było tutaj znacznie przyjemniej niż na wschodniej stronie miasta. Mundurowi spisywali każdego, kto miał zamiar przejść przez bramy, lecz byli przy tym grzeczni. Wyższy ze strażników stanął pod niewielką, piętrową wieżą, zaś starszy wprowadził grupkę do środka. Pomieszczenie było urządzone po wojskowemu, wszystko na miejscu, skromnie i użytecznie. Człek usiadł przy niewielkim stoliku, na którym znajdowała się sterta papierów, dokumentów i glejtów.
-Po kolei panie?...-
- Grigor… - Odpowiedział genasi, po czym po dłuższej chwili zaczął kontynuować. - Poszukujemy córki pana Courteza, zaginęła. Podczas poszukiwań znaleźliśmy trop, odciski butów. Trop niknął w wysokich trawach. Udało nam się natomiast znaleźć miejsce, z którego ślady wychodziły. Stara jaskinia za miastem, kiedyś były tam wilki. W jaskini był trup. Na oko leży tam parę dni. Żadnych śladów walki. Żadnego innego tropu. Martwy był półnagi. - Przeniósł wzrok z jednego strażnika na drugiego. - Postanowiliśmy to zgłosić. Trop, którym szliśmy prawdopodobnie był tropem mordercy. -

Strażnik wydął lekko usta -Konkretny jesteś. Dostaliśmy zgłoszenie od Courtezów o jego córze. Nawet tuż po wschodzie popędził na zachód w stronę Suzail. Wiem, że pewnie czas was nagli w poszukiwaniach, ale moglibyście nas zaprowadzić do tej jaskini?- spytał.
Znowu powoli pokiwał łbem. - Jak chcecie. - Odparł powoli.
-Zatem nie ma co tracić czasu. Brad! Brad!- zawołał drągala, który pozostał przed wejściem do wieży. Mężczyzna wszedł wartko do środka oczekując poleceń.
-Grigor, zaprowadzi cię do tej jaskini, gdzie znaleźli trupa. Pójdź z nimi, spisz raport.- polecił.
-Tak!-

Genasi obrócił się powoli w stronę wyjścia i ruszył bez słowa w drogę ku jaskini. Ktoś mógłby pomyśleć, że tracą w ten sposób czas, ale nie udało im się znaleźć niczego innego, a grasujący na wolności morderca zwiększał wielokrotnie zagrożenie dla zabłąkanych dziewczynek. Kiedy straż zrobi swoje będą po prostu kontynuowali poszukiwania dalej, aż do skutku.
 
Blackvampire jest offline