Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-01-2016, 17:18   #21
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Ze strzałą na cięciwie Hans klęczał skryty za kontuarem. Kiedy padły rozkazy Kieski rzucił w kierunku "cywilnych" obrońców zajazdu.
- Słyszycie co robić. Ruchy ludzie, ja was kryję na wypadek ataku wroga.

I taki był plan. Nie zdradzać swojej pozycji i przywitać falę przeciwników ostrym szczypem z zaskoczenia. Nie ma to jak niespodzianka, że gdy na polu bitwy pojawia się dodatkowy przeciwnik. Zaskoczenie potrafiło być takie pożyteczne...

Taka była przynajmniej pierwsza myśl. Do czasu, aż kątem oka dostrzegł ich gońca który nie miał sił i siedziała tam gdzie ją posadził. Czyli przy kontuarze. Przełknął przekleństwo. Wstał i zakładając łuk przez ramię szybko do niej podszedł, otoczył ramieniem i odprowadził na zaplecze zajazdu.

Teraz trzeba było szybko powrócić na pozycję i szykować się do decydującego pierwszego starcia. Strzały aż się paliły by poszybować w stronę grasantów. Nie mógł sobie pozwolić na chybione strzały.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 30-01-2016 o 17:41.
Dhratlach jest offline