No własnie i tu mała zagwozdka powstała według mnie. Bo licząc po kolei posty :
Błudnicki każe Sieheniowi zostać i rusza naprzód.
Wardaszko pyta o pozwolenie Saint - Peraya.
Saint - Peray każe Sieheniowi ruszać i ten rusza naprzód ?
No tak na logike Błudnicki odjechał a Sieheń za nim, no chyba że MG to inaczej to rozwiaze.
Ostatnio edytowane przez Ivar : 01-02-2016 o 19:25.
|