Trochę mi się chyba chroologia zdarzeń rozjechała. Miałem nadzieję wparować do chaty zaraz po wyjściu Marcusa i jego kolegi a jeszcze przed wyjściem Franza, Nathaniela i Ragnara. Tymczasem z postu Santorine wynika, że jednak nie zdążyłem
No cóż najwyżej jeśli wszyscy pozostali również napiszą, że wyszli przed moim przyjściem to zedytuję notkę.