Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-02-2016, 13:35   #29
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Johann medycyna d20(-1 leczenie siebie +1 asysta kobiety)= 3 sukces
Redukcja kar do -3


Z pomocą podstarzałej kobiety pracującej w karczmie Johannowi udało się w końcu dość skutecznie obmyć i obandażować przestrzelone ramię. Teraz przynajmniej nie musiał się już obawiać wykrwawienia na śmierć.

Johann percepcja d20(+5 łatwy)=4 sukces


Wcześniej jednak miał parę chwil, by przyjrzeć się siedzącej koło niego, również rannej młodej kobiecie. W pół-mroku zaplecza i całym tym pośpiechu nie łatwo było wychwycić szczegóły, ale zauważył coś szczególnego, widocznego, gdy karczemna babinka pozwoliła dziewczynie obmyć twarz i dłonie z kurzu. Były wyjątkowo dobrze wypielęgnowane. To raczej nie była skóra osoby, która całe życie spędziła na trakcie.

Tymczasem Hans w paru zręcznych ruchach znalazł się na dachu, uważnie przepatrując otoczenie w poszukiwaniu ewentualnego zwiadowcy wroga. Nastawał już poranek, słońce coraz mocniej rozświetlało otaczające ich pola i połacie lasów, gdzieniegdzie tworzyła się poranna mgła powstała z parującej wilgoci.

Hans percepcja d20(-2 trudność)= 7 sukces!


Myśliwy chciał już niemal zrezygnować, nie dopatrując się niczego podejrzanego, gdy wychwycił subtelny ruch w lasku znajdującym się jakieś trzysta stóp od nich na małym otoczonym zaroślami wzniesieniu. Miał szczęście, wyszedł na tyle wcześnie, by wychwycić go jeszcze, gdy postać wdrapywała się na drzewo. Gdy po chwili zniknęła w jego koronie, była już niewidoczna. Niestety, nie widział szczegółów samej postaci, równie dobrze mógł to być też jakiś przypadkowy miejscowy, albo bawiące się dzieci.

Samego wozu już nie widział, przez moment dostrzegalny był jeszcze słup pyłu bijącego w niebo, a potem zniknął. Trakt meandrował tam wśród lekkich pagórków i małych skupisk leśnych.

W okolicznych gospodarstwach zaczynał się codzienny wiejski ruch, wśród zabudowań włóczyli się rolnicy i ich rodziny.
 
Tadeus jest offline