Gdzieś mi mignęło w komentarzach, ze jeszcze można było właśnie chatę myśliwego przeszukać przed wymarszem, więc żal było nie skorzystać.
Poza tym kto wie, może w wiosce był jeszcze jakiś inny myśliwy/kłusownik? :P W sumie to Daniel też polował, więc może był nas leśnych ludków coś więcej.