malahaj

Po rozmowie z drugim MG, postanowiłem nieco rozjaśnić sytuacje, by wszystko było klarowne. Tak więc:

Mike poleciał sobie w kulki samozwańczo mordując Revlada. (Choć sama akacja, jako zamieszenie w fabule, mi się podbiała i była taka bardzo w jego stylu. Wydaje mi się też, że rozumiem czemu zrobił tak a nie inaczej). Nie w tym rzecz, że jego postać nie mogła tego zrobić, bo mogła. Tyle, że taka deklaracja jest mega ważna dla fabuły a konsekwencje takiej akcji dotkną wszystkich. Dlatego należało dać choć szanse reakcji pozostałym BG. Nikt nie powiedział, że to właśnie Malcolm był najbliżej rycerza, nikt nie powiedział, że ktoś inny, widząc co czyni, nie chciałby mu przeszkodzić. Może by chciał i post MG obecny, jest daniem na to szansy.

Aby wszystko było jasne, wyjaśniam metagrowo sytuacje.

Revald żyje, ale jest bardzo poważnie ranny. Od razu widać, że nie ma szans w walce z dwójka, albo nawet jednym z "gangu zezowatych". Inni BG mają jednak szanse na reakcje. Mogą stanąć w jego obronie i spróbować go uratować, mogą dołączyć do Tumulizów przeciw niemu, albo pozostać bierni - ale to w praktyce oznacza to drugie. Tak czy siak, trzeba wybrać i wszystko w waszych rekach.

Rzecz druga, bardzo ważna. Cokolwiek postanowicie, proszę o zawieszanie waszych akcji i nie opisywanie ich efektów, szczególnie względem innych BG, ale Revalda również. Jeśli dojdzie do starcia między BG, to zostanie ono rozegrania na pełnej mechanice. Może nawet pokuszę się (Ja albo Panicz) o zebranie was na GD i tam to rozstrzygniemy.

Mike i pppp w zasadzie się już zadeklarowali. Od reszty też oczekuje decyzji. Jasnych i konkretnych. Może być tu, może być na PW, może też być w sesji. Nie oglądajcie się tylko na innych i nie czekajcie co kto zrobi. Każdy decyduje za siebie, wszak w sesji wasi BG mają na to tylko chwilę

Do dzieła!

 

__________________
naturalne jak telekineza.