Chmmm z tego co mówił kot to raczej wygląda na stara kocice niż chowańca, kocice jakiejś strażniczki - o ile dobrze zrozumiałem. Nie wiem czy chowańca da się zrobić z zwierzaka. Tzn o ile kojarze to się tworzy chowańce i mają postać różnych zwierzaków, albo i inne kształty, ale nie przerabia się gotowych zwierzat na chowańce - choć rzecz jasna mogę się mylić.
W sumie to nie ma znaczenia, bo Druid nic o tym nie wie i mu nawet do głowy by nie przyszło że nekromanta z kocicy zrobiłby sobie chowańca. A nawet jesli, to wciąz nie wyklucza to rozmowy z Czarnulką. Gada z innymi kotami, może i pogadac z druidem, zwłaszcza że ten ma dla niej ( chyba już ma
) błyskotki. W zasadzie to chciałbym dokończyć wątek z człowiekczkiem i Orrem , oraz jak się da - to znaczy o ile w ogóle jest kotka na zapleczu, pogadać z Czarnulką i jestem wolny.
Tzn będe wolny po rozmowie, lub nawet przed jak kota nie zastane. Nie będę wszak czekał na miałczka jak się akcja z Karganem szykuje
Którko mówiąc ide z tobą, zresztą chyba wszyscy pójdziemy , bo twoja misja wygląda na dośc niebezpieczną.