Max przez moment przyglądał się obozowi, a potem spojrzał na Feliksa.
- Moim skromnym zdaniem lepiej iść samemu. To znaczy w mniejszej grupie. Jeśli pójdziemy całą chmarą - machnął ręką w kierunku, z którego przyszli - to możemy ich przestraszyć, a to nie będzie dobry początek nawiązywania kontaktów. |