Wątek: Dziwne zlecenie
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-04-2007, 20:34   #6
Kutak
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
- To miłe, że nie utrudnia mi pan pracy.- powiedział Gruszczyński, a na jego twarzy wykwitnął z trudem skrywany uśmiech. Uwielbiał mówić te słowa. W ogóle zabójstwo jako praca- czy to nie śmieszne? Jego śmieszyło od zawsze. Czasem nawet brzydziło, ale cóż- nie brzydziły go pieniądze, a sumki zarabiane po kolejnych zleceniach były naprawdę wielkie. Dzięki temu właśnie nie siedzi w domu emerytowanego policjanta, jedząc resztkami zębów kleistą ciecz, nazywaną tam zupą.

Przysunął krzesło, ciężkie i już od dawna nie modne krzesło z ciemnego dębu. Siadł na nim, poprawił płaszcz- ciągle źle układał się na plecach i powiedział:

- Teraz opuszczę broń, ale każdy pański fałszywy ruch skieruje moją lufę w kierunku pańskiej głowy. Proszę pamiętać- opuścił pistolet, celował nim teraz w ziemię, pół metra od nóg "celu".

- Dostałem na pana zlecenie. I to nie wiem od kogo. Tak, mam pana zabić.-przerwał, spojrzał beznamiętnym wzrokiem na Dębowskiego- Proszę nie histeryzować. Może pan, możesz przeżyć. Cała sprawa strasznie mi śmierdzi, i to właśnie dlatego chciałbym się dowiedzieć czemu... Jeżeli sprawa okaże się naprawdę brudna- pomogę panu. Jestem skurwysynem, ale mam zasady.

Tak, skurwysyn z zasadami. To określenie pasowało do Radosława jak ulał. Wbił swoje oczy w Pawła. Chciał odpowiedzi, szczerej. Jeżeli skłamie- Gruszczyński to w końcu zauważy. A za to jest tylko jedna kara...
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.
Kutak jest offline