Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-04-2007, 20:53   #205
Aurora Borealis
 
Reputacja: 1 Aurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwu
Fosh'tka

Ujęła kawałek koszuli i przyłożyła do rany zamiast husteczki, którą odruchowo włożyła sobie do kieszeni. - W porządku, przytrzymaj to tak. I ani mi się waż wykrwawiać - pogroziła jej żartobliwie palcem. - Słuchajcie, zróbmy coś. Niech ktoś pójdzie do miasta po konie, jeśli cena będzie niska, niech je kupi, jeśli wysoka, niech zobaczy, czy da się ukraść. Calcifer będzie informował obie grupy, co się dzieje i gdzie kto jest - powiedziała, nie zwracając uwagi na protesty kruka. - Ja zostaję tutaj z Nathielem. Myślę, że powinniście pójść przede wszystkim wy, Maureen i Bast; łowczyni i złodziej to dobry duet do takich spraw. Cztery konie powinny wystarczyć, jeśli nie zdecydujecie się na wóz. Może tak być? - zapytała ogół z determinacją na twarzy. - Mogą się z resztą wrócić cztery osoby, wszystko jedno. Mimo to rozsądnie byłoby, gdyby ktoś z nami został. - Cholera, znowu czuła się za kogoś odpowiedzialna. Czemu ktoś inny nie mógłby zostać z połamanym Drowem?
 
Aurora Borealis jest offline