Wojownik zmówił modlitwę z krzyżem w ręku po czym schował święty przedmiot do kieszeni. Następnie sprawdził, czy nic nie ma w cylindrze, a jak nic nie było to założył go na głowę i zrobił tak:
Z przygotową do ataku włócznią zajrzał do szafy, a jeżeli nie było tam nic z czym musiałby walczyć to spróbuje przesunąć ją tak, żeby można było po niej wejść ponownie do kuchni. Jeśli i to zawiedzie to po prostu zlustruje całe to pomieszczenie i widziane przedmioty zanim przejdzie dalej (czyli w prawo). Za parawan nie zagląda - to znaczy zagląda, ale w ten sposób, że go przewraca i jest gotów do ataku włócznią.