Trzy picia nie muszą odbywać się w ciągu trzech kolejnych nocy.
Aby dopełnić więzów, picie musi odbyć się w relatywnie krótkich odstępach, ale nie koniecznie noc po nocy.
W zależności od pokolenia wampira, moc jego vitae można wyczuć. Niektórzy się uzależniają od mocnej krwi – vide Sabaat :P
Więzy krwi również wygasnąc mogą u ghuli, ale nie u wampirów słabną jeśli się nie widzi swojego evil mastera lub nie popija od czasu do czasu. Problem w tym, że jeśli jest się związanym pełnym bondem, to nie ma się ochoty opuszczać swojego mastera na krok, bo evil master jest the sun and the moon of the universe z posypką czereśniową. Catch 22 casus.
Cytat:
Napisał Asenat A pytanie było, co Camarilla na podstępne, niedobrowolne pozyskanie więzów.
Bo mnie się zdaje, że w przypadku ogólnym - to nic. Bo - na zdrowy rozum - jestem księciem (hmmmmmmm... ), przychodzi do mnie wampir X i zaczyna płakusiać, że go wampir Y przechytrzył i związał. Jak nie mam w dokopaniu Ygrekowi politycznego interesu, to moja książęca reakcja jest jedna - a weź ty mi spadaj, Xsie, sprzed oblicza mego majestatu, jak naiwniak jesteś, to cierp za swą głupotę. Chcesz sprawiedliwości, odgryź się sam.
Co innego w przypadku szczególnym, jak ktoś odwala taki numer pod dachem księcia, jego gościom. To już podpada pod zwykłe naruszenie zasad gościnności, miru domowego itp. I jest zwyczajnie chyba mało eleganckie przede wszystkim. Reakcja - pewnie zależy od księcia. |
Trolololo, już widzę te stada Ventrasów i Tremere, (klany wiążace swych młodych patologicznie najczęściej bez wiedzy i zgody), płaczących księciom i księżnym w rękaw. Cierpienia młodego Wertera to bułka z masłem przy takiej operze brazylijskiej w WoDzie hrhrhrhr
Jeśli Marta albo ktosik inny chciałby zapodać pierwsze picie na terenie księcia, a rozumiem, że tu się znajdujemy, to jest to naruszenie Domeny. A za to książę może zrobić co mu się widzi.