Jego uwagę od szafy z grami, w której nie znalazł nic interesującego, odwrócił hałas. Obejrzał się przez ramie i zobaczył Saula oraz kobietę w czerwonej sukience wchodzących do pokoju zabaw. Oboje byli mokrzy. To zdziwiło Jacka. Może w którymś miejscu domu dach przeciekał… a może po prostu wyszli na zewnątrz? Kobieta wręcz trzęsła się z zimna i to młodzik prowadził ją do pokoju. To poruszyło jakąś strunę niepokoju u Malone’a. Rzucił swoje świeżo zdobyte szachy na stolik i podbiegł to dwójki współuczestników całej tej “domowej” farsy Coś się stało? Czemu jesteście tacy mokrzy? - skierował swoje pytanie w stronę przybyłych licząc, że może od Saula dowie się czegoś.
__________________ ---------------
Rymy od czasu do czasu :) |