Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-02-2016, 21:23   #26
Kolejny
 
Kolejny's Avatar
 
Reputacja: 1 Kolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputację
Przy współpracy z Turinem

Po odejściu Tekli kierowany dziwnym przeczuciem i zwykłą ciekawością Wasil postanowił podejść do nieznajomego wciśnętego w kąt. Trzymał coś w rodzaju mapy. Taka mapa mogła przedstawiać cokolwiek. W tym metro, w którym się teraz znajdowali. Szansa była nikła, no ale chyba nie zaszkodzi spróbować - przynajmniej tak myślał Pogorzelski.
- Dobry wieczór.
Bunin drgnął zaskoczony pozdrowieniem.
- Dobry… - odparł automatycznie. Wpatrywał się z rozszerzonymi oczami w chłopaka, ale jednocześnie schował mapę za pazuchę. - Co tam? - w głosie była nuta podejrzliwości.
Wasilij pomyślał, że nie może być zbyt bezpośredni, bo wtedy pewnie mężczyzna przed nim za żadne skarby mu nie pomoże.
- Nic takiego w sumie. Znaczy, bo jest taka sytuacja, że potrzebuję dostać się na taką stację. No i nie do końca orientuję się gdzie ona jest… I szukam czegoś w rodzaju mapy. Znaczy, nie muszę jej nosić przy sobie, tylko spojrzeć. No i zauważyłem, że pan trzyma coś w tym rodzaju i tak się zastanowiłem, czy nie mógłby mi pan pozwolić spojrzeć na nią na chwilę.
Nastolatek nie wiedział dokładnie, jak trudno jest taką mapę znaleźć, ale na pewno nie było to nic specjalnie łatwego. A im wcześniej będzie wiedział dokładnie, gdzie iść, tym lepiej. Na razie spróbował przekonać nieznajomego licząc tylko na jego dobry nastrój, ale w razie odmowy zastanawiał się nad zaoferowaniem mu czegoś w zamian za informacje.
Mężczyzna zmrużył oczy, jakby starając się przejrzeć zamiary chłopaka. Dopiero po chwili odpowiedział.
- Jak chcesz mapy to kup na straganie. Trzy do pięciu nabojów. - ton jego głosu sugerował, że to koniec ich rozmowy, ale jakby wbrew sobie Simon dodał na koniec - A czego szukasz?
Pogorzelski nie spodziewał się, że taką mapę da się tak po prostu kupić w sklepie. Chociaż, nic dziwnego - nigdy się tym specjalnie nie interesował. U niego na stacji takiej mapy nie było i może dlatego wydawało mu się to nieco bardziej ekskluzywne. Trzy czy pięć naboi to trochę było, ale dało się przeżyć. Już chciał się pożegnać i podziękować za podpowiedź, gdy nieznajomy zapytał go o cel jego podróży. A w sumie, co mi szkodzi. Może się ulituje?
- Ojca szukam. Idę go zawrócić z wyprawy do Szmaragdowego Grodu do domu. Myślałem że już jestem blisko dowiedzenia się czegoś więcej, ale akurat zabili tego bajarza Andrieja, który mógł się z nim widzieć. No i teraz muszę znaleźć taką jedną stację, ale w sumie to niewiadomo, czy go tam spotkam...
Bunin pokiwał głową na te rewelacje. Przygryzł wargi myśląc nad czymś intensywnie.
- A jak się twój ociec zwał… to znaczny zwie? - poprawił się szybko. - I co to za stacja?
- Piotr Pogorzelski. A jak powiem co to za stacja, to powie mi pan gdzie ona jest?
- Dobrze - wzruszył ramionami.
Młody wiedział, że tamten może go po prostu okłamać, ale z drugiej strony on mógł zrobić to samo z nazwą stacji, więc miał nadzieję, że tamten okaże się prawdomówny.
- Stacja to Polianka. Daleko jest?
Zbieracz zerknął na mapę, żeby sobie potwierdzić.
- Dosyć daleko… Prawie po drugiej stronie. Po kiego on tam polazł?
- Już mówiłem, że nie wiem czy tam polazł. Ale niby Andriej rozpowiadał, że tam jest jakieś tajne przejście. Czyli może właśnie tam się udał… Po drugiej stronie, ale gdzie dokładnie? Mogę spojrzeć?
- Tutaj sa moje prywatne zapiski - odparł odnośnie mapy - Chodź, tam na ścianie powinna być dostępna dla wszystkich. - podniósł się z swojego legowiska. - Tylko szybko, bo bym się zdrzemnął już.
- Naprawdę?! Nie zauważyłem jej. - był trochę zły na siebie, że w ogóle nie ogarnął sytuacji. Mógł po prostu lepiej się rozejrzeć i nie musiałby z nikim nawet gadać. No ale teraz było już za późno na zmianę przeszłości, więc ruszył po prostu za nieznajomym.
 

Ostatnio edytowane przez Kolejny : 23-02-2016 o 21:43.
Kolejny jest offline