Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-02-2016, 11:30   #89
Proxy
 
Reputacja: 1 Proxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputację
Mimo sprzeciwu Beara Japonka kontynuowała swój wywód.

- Każda z tych butli to przynajmniej 20 godzin na pełnym gazie. Nie mamy materiałów, by zrobić z nich czegoś sensowniejszego. Widziałeś, co zostało z Mounta? Nie chciałbyś kombinować z tymi butlami gdy ten cienisty duch się pojawi.

Przerwała, gdy Ange wcięła się ze swoim światopoglądem. Na jej słowa uniosła brwi, nijak mogąc przypasować jej "spostrzeżenia" do osoby, którą miała za trzymającą się faktów i stąpającą mocno po ziemi. Wykład na temat logiki i zarzutów w stronę Arisy został odebrany podobnie absurdalnie jakie podejście grupy było dla Ange.

- Czy wy nie widzicie, że oni nie zgubili się samoistnie? Że w ciągu dwudziestu minut z dziesięciu osób zrobiło się pięć? Że jeśli nie zrobimy NATYCHMIAST czegoś nieprzewidywalnego to inaczej w takim tempie~ - urwała uświadamiając sobie pewną kwestię.

Ange nie miała pojęcia, co ją czeka. Nikt z obecnych nie miał. Wszyscy byli tak krótkowzroczni? Krótkowzroczni, czy tak zaślepieni, że nie dopuszczali do myśli tego, co nastąpi? Wszyscy mieli zakodowane w głowie słowa rodziców: "Wszystko się jakoś ułoży"?

Sytuacja co chwilę stawała się coraz bardziej beznadziejna, a widząc ujemną inicjatywę, na twarzy Arisy zaczął pojawiać się nerwowy uśmiech. Powoli kiwała głową dochodząc do wniosku, że takie decyzje tylko przyśpieszą nieuniknione. Radość rozpaczy napłynęła nie wiadomo skąd. Śmiała się pod nosem oszczędzając sobie widoku ludzi, którzy w pewności siebie skracali los, nie tylko swój, ale również i Bruca, który pozostanie jako osamotna ofiara w teatrzyku cienistego ducha.
 

Ostatnio edytowane przez Proxy : 25-02-2016 o 13:13.
Proxy jest offline