Phaere
Nie wygląda to zbyt dobrze-pomyślała nerwowo trąc medialion palcem. -Uspokój się Tiloup.-mruknęła do kota. Wszystko się coraz bardziej komplikowało. Zaczynała jeszcze bardziej żałować, że znalazła się w tym miejscu i z tymi ludźmi. -Jak to "no i co z tego, że nie wszędzie wjedziemy"? Po co nam wóz, skoro nie będziemy mogli nim jechać ? Co z tego, że podjedziemy nim kilometr czy dwa? W końcu natrafimy na przeszkodę przez którą nie będzie można przejechać wozem.- zwróciła się z wyraźnym oburzeniem w głosie. -Jeśli wystarczy jeśli wystarczy, że pójdą tylko dwie osoby to ja chętnie zostanę z tobą i Nathielem.-powiedziała do Fosh`tki. Drowka wolała zostać, mogłaby lepiej się przyjrzeć swojemu medalionowi. Pilnowanie Nathiela nie wydawało jej się zbyt skomplikowanym zajęciem.
__________________ Żeby ujrzeć coś wyraźnie, wystarczy często zmiana punktu widzenia.
Ostatnio edytowane przez Lyssea : 29-04-2007 o 21:21.
|