Ja z kolei powiem inaczej.
Owszem, takie "nawrócenie" jest możliwe. Zwłaszcza wobec Tradycji, które niegdyś należały do Unii Technokratycznej (Wirtualni Adepci i Synowie Eteru). Nawet podręcznik do Technokracji, choć w Polsce niewydany, zauważa, że można takiej wolty dokonać. Oczywiście konwersja nie musi wcale być dobrowolna, można wszakże zdrowo komuś namieszać we łbie i zrobić zeń gorliwego zelotę dzięki praniu mózgu, chipom i innym mało subtelnym metodom.
Technokraci nie traktują jednak każdego Dewianta jako materiału na świeże mięcho. Idealny kandydat musi być albo bliski ich Paradygmatowi (jak WA i SE) albo dostatecznie nieukształtowany, by go do woli uformować (jak Sieroty), bądź zwyczajnie posiadać wiedzę, tudzież umiejętności i wpływy, które uznają za przydatne ich sprawie. Magowie o zupełnie innym podejściu do życia (typu Verbena, czy Mówcy Marzeń) raczej skończą z kulką w głowie, bądź pod nożem w charakterze królika doświadczalnego.
Ostatnio edytowane przez Randal : 05-03-2016 o 09:28.
|