No niestety z finałem miałem spory kłopot na to na jaką ścieżkę się zdecydować. Za dużo pomysłów skutkuje żadnym, jednym konkretnym
Tak czy siak z was jako z graczy nie mógłbym być bardziej zadowolony chociaż dalej żałuję, że nie udało nam się osiągnąć idealnej liczby czwórki graczy, dzięki której mógłbym w pełni realizować swój plan, w ten sposób, Tomek musiał grać w sumie dwie postaci
no ale nic to, może następnym razem. Myślę, że mniej więcej środek sesji mi się podobał najbardziej, gdy wasze postaci już mniej więcej wiedziały w co się wpakowały, Tomek opływał w nowych luksusach, a Joanna i Wojtek patrzyli jak rozpada im się życie.
No i tak to. Pod koniec może i trochę opadły mi chęci z racji nawału to tego a to tamtego w strefie pozagrowej, ale tak czy siak z całości rozgrywki jestem bardzo zadowolony i mam nadzieję, że uda nam się spotkać w podobnym gronie na innej sesji.
Brawo za wytrwanie
Dzięki