Hans kiwnął głową na znak zrozumienia słów kapłana po czym powiedział. - Sprawdźmy przez okno czy uda nam się dostrzec te szumowiny. Może jeszcze nie wzięli nóg za pas, a wypatrzenie ich da nam przewagę w ich pojmaniu.
Po czym nie czekając na wielebnego ruszył w kierunku okna. Miał wielką nadzieję, że bandyci nie dali nogi. Jeśli chciał wyszacować ich siłę to musiał najpierw ich dostrzec.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |