Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-03-2016, 21:20   #116
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
- Portal...? ..Dobra... Dobra... To tak... Jeśli to mgliste światło mamy uznać, że jest przeciwieństwem... cienia, którego używa duch...- Bear nie był za bardzo wykształcony i nic nie zrozumiał z mętnego dla niego wywodu Arisy, podobnie jak nie wiedział za dobrze czym są światy równoległe. Coś co dzieje się obok... tylko nieco inaczej?
To co widział kojarzyło się Bobby'emu tylko z jednym.- Kkkróli... czcza nnnorka.-
To co widział kojarzyło mu się disney'owską wersją książki Lewisa Carrolla.
Królicza nora prowadząca do nieznanego miejsca z nieznanymi zasadami. Ale może to i lepiej? To miejsce znali za dobrze, podobnie jak rządzące nimi zasady.
A choć Bobby był gotów bohatersko zginąć w obroni płci pięknej towarzyszącej tej ekipie... to jednak nie miał ochoty umierać przedwcześnie.
- Chci chcieeliśmy ucie-ciec z obbozu. Ttym razeeem jest sza sza szanssss okkazja, że nie zawrówróćcimy.- stwierdził po chwili namysłu.
Nie bardzo wiedział o czym mówi Bruce czy Nicolas. On sam niczego nie czuł.
-Zzzresztą... zoosstaliśmy ttuttaj b bo nie mmieliśśmy dokąąąd iiiść. Ttteraz mmmammmy. Ange... chooodź.- chowając za pasek rakietnicę podał dłoń dziewczynie.- Bbbędzie ddobbrzee.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 13-03-2016 o 21:22.
abishai jest offline