Wątek: Wojna o Miguaya
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-05-2007, 20:29   #11
Lkpo
 
Lkpo's Avatar
 
Reputacja: 1 Lkpo ma wyłączoną reputację
Karta, karta, jaka karta?
-Pani, jeżeli wybaczysz, moja karta chyba sobie właśnie wyszła. Lecz jeżeli jest to takie niezbędne z chęcią ją jeszcze raz wypełnię. Co do imienia, jestem Veibat z rodu pewnie wielu nieznającym historii tych ziem obcego, dlatego o pominę.
Spojrzał na kobietę. Wyglądała jakby była co najmniej w jego wieku, takie odniósł wrażenie.
Nie ma porównania z piękną Hrabiną Isabelle czy chociażby jej służką Sophie. Choć ona też niczego sobie.
Nagle się opanował, przestał rozmyślać o starych dobrych czasach. Będzie z nią musiał spędzić siedemnaście lat. Cholera. Choć skoro go nie poznała może coś ją wkręcić.
-Mam spędzić w szeregach armii zaledwie trzy lata. Zwyczajna drobna kradzież. Wie Pani. I dziękuję za odesłanie tych dwóch prymitywów. Psuli atmosferę lokalu.
 
__________________
"Tylko uczciwi pozostaną dłużej żywi
Będą umierać powoli
Tak znacznie bardziej boli
Więc zastanów się co wolisz"
Lkpo jest offline