Wątek: Wojna o Miguaya
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-05-2007, 20:43   #12
Aivillo
 
Aivillo's Avatar
 
Reputacja: 1 Aivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnie
-Trzy lata powiadasz....- zadumała się. -O ile mi wiadomo nigdy jeszcze nikogo nie dali na trzy lata do wojska za drobną kradzież, poza tym nie wyglądasz mi na kogoś kto musiałby kraść...- mówiąc to skierowała wymowne spojrzenie na strój mężczyzny.
-Nieco gorąco tu- mruknęła i wolno z dostojnością zdjęła purpurową, generalską pelerynę. Położyła ją na swoje krzesło i odwróciła się do reszty.
-Tobą jeszcze się zainteresuję i wiedz, że nielubię kłamców, mam nadzieję, że jesteś uczciwy- powiedziała wykrzywiając twarz w grymasie niedowierzania.
-No dobrze, Veribata już znam, proszę kolejną osobę.
 
Aivillo jest offline