Najlepsze MG: Cedryk, bardzo spójna wizja świata.
Najlepszy gracz: zdecydowanie Revald. Prawie ukończył główny quest.
Jeśli chodzi o frontalny atak na NPCa-kozaka, to zauważ, że zrobiliście wiele, aby postacie graczy nie lubiły Revalda. Zwłaszcza w interpretacji Malachiasza Revald zachowywał się jak furiat, który nie potrafiłby zorganizować grupki przedszkolaków. Skoro większość graczy zdecydowała się stanąć przeciwko niemu, to jednak wzbudzał sporo negatywnych emocji.
I nikt z nas nie chciał rezygnować ze współpracy z Legionem. Chcieliśmy się tylko pozbyć Revalda, który z jednej strony był nie do ruszenia, z drugiej grał na nerwach postaciom, a z trzeciej partaczył robotę np. przepłaszczając Izabelę.
Jeśli chodzi o mechaniką, to zanim zrobiłem postać spytałem, czy mogę użyć tych materiałów. Kiedy postaci były gotowe, to chciałem Ci udostępnić podręczniki (i ponawiałem propozycję w trakcie). Zawsze wszystko było z Twojej strony "spoko, może być", a teraz w raporcie skarżysz się jak było Ci ciężko. Szkoda, że mechanika Ci nie odpowiadała, ale zakończenie sesji to trochę późno jak na informację zwrotną, przecież problem mogliśmy rozwiązać dużo wcześniej. Starczyłby sygnał z Twojej strony. Przecież sam proponowałem, żeby walkę rozegrać niemechanicznie.
Z mojej strony to nie była sesja drogi, ale toru kolejowego. W dodatku ciuchcię prowadził Revald
