WÄ…tek: Wojna o Miguaya
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-05-2007, 10:06   #25
Sylvain
 
Reputacja: 1 Sylvain nie jest za bardzo znany
Gerd

"No cudowne towarzystwo...
Kierownik wycieczki na szczęście nie wciskała tego bełkotu o ojczyźnie i innych tego typu pierdołach. Ruda Jędza do niej pasuje, z drugiej strony idiota, który mnie do niej kierował nie specjalnie wzbudzał zaufanie jako osoba zdolna do jakiejkolwiek oceny poza stanem piwa w kuflu.
Kogo mamy dalej...Dziewczynkę, która nie zabiła nigdy muchy a jeśli nawet to pewnie na niej usiadła a potem tydzień rozpaczała z tego powodu.
Następny jest ten zabawny kogucik-krętacz co niby 3 latka dostał za byle coś tam, z piórkiem w głowie, czym on się zajmował do tej pory?
Dalej kupa mięśni niebezpieczna dla samego siebie i otoczenia. To chyba jeden z tych durni, którzy z hasłem "za króla" co jeszcze jakiś sens bo to on płaci, lub co gorsza za jakiś honor, dają się kroić nie patrząc, że ktoś z jego towarzystwa nie ma na to ochoty.
Pan syn lorda tego i owego również nie wiele lepszy. Konserwa chorobę nabył, ale temu to takie bzdury z mlekiem matki i od dziecka wtłaczano...
Cygan robi najlepsze wrażenie choć popisówka ala ustrzel misia na jarmarku była kompletnie nie potrzebna.
Swoją drogą pomijając koguta, który musi i konserwę, który chce umrzeć i myśli, że to honorowa forma, jakby to miało jakiekolwiek znaczenia kto i za co poderźnie mu gardło, dziwne że nikogo poza mną nie interesuje za ile będą nastawiać szacowne tyłki...
No trudno, to na szczęscie tylko stan chwilowy..."
Mówiąc to Gerd westchnął.
"Trzeba będzie zaszyć się w jakiejś norze na jeszcze jedną noc, przeczekać a z rana dołączyć do tych i pozostałych w psiarni."
- Brak odpowiedzi Pani traktuję jako odpowiedź twierdzącą.
- Czy jutro w hotelu mamy przedstawić karty meldunkowe?
Wypowiedziawszy te słowa Gerd ukłonił się i przybrał postawę wyczekującą.
 

Ostatnio edytowane przez Sylvain : 02-05-2007 o 10:14.
Sylvain jest offline