Ja jednak odpadam. Niziołczego druida, alkoholika, owładniętego żądzą poznania i ukarania swoich rodziców, porozumiewającego się mieszaniną wspólnego i ptasiego popiskiwania nie będzie. Za dużo sesji. Trzeba się przyłożyć do tych w których się jest. Poza tym jestem w trakcie wygaszania aktywności forumowej na rzecz grania na żywo i przez komunikatory. No i ten stos książek czekających na przeczytanie. Powodzenia i dobrej zabawy.
__________________ Zawsze zgadzać się z Clutterbane! |