Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-03-2016, 14:41   #2
Orthan
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
Arthur z całej siły gryzł swoją wargę i przy okazji rytmicznie tupał lewą nogą. Widać było po nim że jest mocno zdenerwowany spotkaniem z Panem Lewisem. Od tego czy rozmowa z politykiem się uda zależała cała jego przyszłość.
Arthur po kolej analizował wszystko co mogło wydarzyć się w czasie rozmowy i układał do tego cały plan - najpierw musi przywitać i przedstawić się, przy okazji musi pamiętać o tym by się uśmiechnąć i podać zdecydowanie podać dłoń na przywitanie, następnie przejść do konkretów i jeszcze dodatkowo trzeba pamiętać o referencjach.
Dla Arthura o wiele lepiej był by zostać w domu, wtedy nie musiał znosić drażniącego jego uszy huku sztucznych ogni i tego całego rozentuzjazmowanego krzyczącego tłumu ludzi. Jakby całej tej sprawy nie można było załatwić przez pocztę e-mail lub komunikator, nie po to został wynaleziony komputer i sieć internetowa by z nich nie korzystać.
Przynajmniej jedna osoba według Arthura wydawał się rozluźniona, jego sąsiad. Bardziej chyba zależał mu na dołączeniu do bawiących się niż na spotkaniu z politykiem.
Starając się trochę uspokajać i nie wyjść na milczącego dziwaka za jakiego uchodził, Arthur zagadał do niego, przy okazji starając się trochę zażartować.

-Nie wiesz może czy długo trzeba tak czekać? Mam nadzieję że nie tu nas trzymali aż do nudnej śmierć naszego wszechświata.
 

Ostatnio edytowane przez Orthan : 24-03-2016 o 15:05. Powód: błąd
Orthan jest offline