Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-03-2016, 21:25   #4
Blaithinn
 
Blaithinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Blaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumnyBlaithinn ma z czego być dumny
Helen McDara, nazywana często Elfem z powodu swych ognistorudych włosów i niziutkiego wzrostu lubiła zajmować się małymi dziećmi, nawet jeśli bywało to bardzo męczące, tak jak dzisiaj.

Partia szachów rozgrywana o tak późnej porze toczyła się niezwykle powoli i bez dodatkowych dyskusji. W końcu jednak Helen postanowiła rozprostować kości, żeby nie zasnąć.
Bardzo ostrożnie, nie chcąc budzić maluchów, przespacerowała się do kuchni, pytając uprzednio Keiko, czy też nie ma ochoty się czegoś napić. Na miejscu ugasiła pragnienie i dopiero wracając zdała sobie sprawę, że coś jest nie tak. Kompletna cisza za oknami, która mogła być naturalna o tej porze, przerwana została jakimiś trudnymi do określenia dźwiękami. Szepnęła koleżance, by zadzwoniła do chłopaków z ochrony zapytać czy wszystko w porządku, a sama zgasiła światło i ostrożnie zbliżyła się do okna, by móc sprawdzić czy ma paranoję, czy rzeczywiście coś się dzieje.
 

Ostatnio edytowane przez Blaithinn : 25-03-2016 o 21:31. Powód: kosmetyczne zmiany
Blaithinn jest offline