Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-05-2007, 22:51   #45
Lorn
 
Lorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Lorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputację
Adriell spojrzał podejrzliwie na ładną dziewczynę klejącą się do ich celu, a potem odwrócił się do Adama
- Czyżby rogacizna zbliżyła się już do niego tak bardzo... trzeba ją szybko sprawdzić. Może to być wróg, a każda chwila przebywania celu z wrogiem przybliża naszą przegraną. - Powoli ruszyli za Bartkiem do wyjścia.
- Czy aby Ty Adamie nie mógłbyś jej dosiąść... no wiesz... tak, jak zrobiłeś to z pieskiem.
Gdyby Ci się udało oznaczałoby to, że na szczęście to tylko zwykły człowiek. Jeżeli tak się stanie, łatwo go przekonamy. Mógłbyś go zabrać stąd prosto na biwak, na zieloną trawkę, gdzieś za miasto… słoneczko tak ładnie świeci. –
zachęcał Adama Adriell.
- A my pojedziemy za wami i dołączymy do was na miejscu. A tam już sobie spokojnie porozmawiamy i na pewno dojdziemy do porozumienia.

Wiesz…jakby co, to jesteśmy w pogotowiu z Rafałem i gdyby okazało się, że to wróg, szybko i po cichu zdejmiemy ją. Prawda Rafale? Byłoby trochę zabawy na początek. Podobnie gdyby ktoś nas śledził. My zajmujemy się tym, a Wy sobie jedźcie spokojnie.
W razie czego, możesz do nas zadzwonić, to się naradzimy, na pewno on, albo ona mają jakąś komórkę. Pamiętasz mój numer... 508 552 558.
To jak Adamie... pasuje Ci takie rozwiązanie? –
klepnął go po bratersku w ramię.
 
Lorn jest offline