Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-03-2016, 15:03   #27
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Świergotka zrobiła wielkie oczy, tego się nie spodziewała (znaczy spodziewała się, że pójdzie z nim, ale tak się mówi), że Partridge pójdzie z nią do wieży maga. Po chwili sama wstała od stolika i aż prawie jebła śmiechem na widok mężczyzny który przyjebał w filar. Kobieta ledwo się powstrzymała i wolała poczekać aż jegomość się ocknie. Czekała tak z 15 minut, że w tym czasie mogłaby wymyślić jakiś suchy żart na temat karłów. Po czym Silverballs wstał i otworzył sobą drzwi i kiedy już miała wychodzić to zza jej pleców zawołał karczmarz.
-Tak? - zapytała Lucy po czym dodała gdy karczmarz powiedział coś o jej już martwych koleżankach -Po pierwsze oczy mam wyżej i jak jeszcze raz zajrzysz w cycki to ci ryjem podłogę z rzygowin i gówna wytrę tak, że będziesz jebać dwa lata, a może i dłużej czaisz? - zapytała ironicznie i nieco złośliwie.
-Po drugie bieraj pan cie ciała i rób pan z nimi co chcesz. Mi się one do niczego już nie przydadzą chyba, że buty wezmę od Altanki na ciepłe letnie dni - po czym podeszła do trupa Altasanrai i chciała zdjąć jej sandały.
-Już do pana wychodzę panie Partridge jedna chwila i idziemy po chwałę i bogactwo - powiedziała w kierunku drzwi żeby mężczyzna wiedział, że mówi do niego.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline