Thompson powstrzymał się przed powiedzeniem dziennikarzowi, co może sobie zrobić z taką współpracą. Był na to zbyt dobrze wychowany.
- Innymi słowy, podział ma być taki, że ty będziesz mieć dostęp do wszystkich informacji, jakie zdołam zdobyć, natomiast to, czego ty się dowiesz, poznam za pośrednictwem gazety. Nieco dziwne podejście do słowa "współpraca". Zdecydowanie nie jestem zainteresowany. |