Tak mi do głowy przyszło coś takiego:
X-com, ale na dwóch poziomach, zarządzanie - gracze są szefami działów (naukowy, wojskowy, inżynieryjny, wywiadowczy, medyczny itd., a jeden gracz jest komendantem. Muszą zarządzać bazą, ale każdy ma jakieś ukryte motywy. Jakieś bonusy i minusy, czy naciski od "przyjaciół". Wojskowy będzie błagał technologii wojskowych, ale może nie ubłagać, bo dział wywiadowczy dobrze zagada i namówi naukowców na badanie kombinezonu niewidki na zlecenie któregoś z rządów. Za to potem się rozczaruje bo komendant wstrzyma to i zarządzi badanie trupa silikoidów, bo z tego mogą być dobre implanty cycków, o które suszy mu głowę żona :P
Drugi poziom rozgrywki to taktyczny, gracze mieli by drugą postać w oddziale żołnierzy i ty tak jak w klasycznej Inwazji co pisałeś Pip
Co Ty na to?