Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-03-2016, 15:57   #28
Raist2
 
Raist2's Avatar
 
Reputacja: 1 Raist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputację
- Kur…. - tylko tyle zdążyło się wyrwać z gardła orka zanim nie potknął się o bezczelnie podstawiony mu pod nogi stołek, i to akurat ktoś wyczuł moment kiedy był wstanie zmieścić tenże mebel pomiędzy stołem, a nogami najmity.
“Nie powinien mieć kumpli. Chyba że umówili się tu na spotkanie.”
Żeby całkiem nie stracić równowagi, i nie wylądować na ziemi pod swoją “tarczą” odrzucił ją w bok z którego nadsunął stołek, a sam przefikołkował na ziemi. Niestety, napastnik chwilę wcześniej zrzucił na ziemię dania ze stołu na który wszedł. Hyrgl zamiast wstać na nogi przejechał kawałek plecami po podłodze. Jadnak był doświadczony nie tylko w piciu i bojach na polu, ale także i w karczemnych burdach. Wykorzystał ten moment na zahaczenie nogi stołu swoim toporem, i pociągnięciem go razem z sobą. Biedny stary stół tak nagłego szarpnięcia nie wytrzymał, gwoździe puściły, i noga pofrunęła razem z orkiem, a blad tracąc oparcie nie miał innego wyjścia jak się zawalić.
Hyrgl nie czekał aż ktoś go podniesie, albo co gorsza przebije ostrzem, lub ździeli po łbie. Odwrócił się na brzuch i zerwał na nogi gotowy na odparcie ataku.

W międzyczasie Berthold’owi udało się wychylić zza ławy i zobaczyć co się dzieje.
- Co jest? Czy ktoś może mi wytłumaczyć co się tutaj do cholibki dzieje? - powiedział do nikogo konkretnego nie bardzo jeszcze rozeznając się w sytuacji.
 
Raist2 jest offline