Wątek: Benesburg
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-05-2007, 13:17   #24
homeosapiens
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Elf usiadł spokojnie przy stole i zaśmiał się.

-Jakież było to proste. Wprowadzić dowódcę w zakłopotanie i tym czasem zmusić go do działania miast picia piwa. Ci ludzie sa tacy przewidywalini. Widzieliście jego minę, jakby mnie chciał pożreć wzrokiem, haha. Może poznamy sie lepiej, skoro razem już tu utkwilismy? Ja jestem Haldir. Nie bądź taka nieśmiała. Czy ja wyglądam na jakiegoś gwałtownika, od którego coś złego mogło by cię spotkać? Prawda, czasem jestem porywczy, jak na elfa, ale to nie zbrodnia przcież. Widziałaś zresztą przed chwila moją akcję.
<znowu chichot> . Ty równiez mógłbys się przedstawić. Nie lubię zbyt wielu tajemnic na raz. W końcu jak to mawiają krasnoludy, które w większość zycia w kopalniach spędzają, jedziemy na jednym wózku.

Ona jest niziołczyca czy dzieckiem? To pytanie nurtowało młodego elfa. Bawił sie końcem swojego spiczastek ucha spoglądając na dziewczynę. Było w niej coś dziwnego. Te wielkie oczy? Może fryzura? Nie wiem.