Problem w tym, że ja się nie chciałam kłócić. Powiedziałam, co dla mnie jest nierealne, co mi nie odpowiada i otrzymałam odpis kpiący ze mnie, z tekstem że "mogę zrezygnować", a teraz czytam o lamentach jak to przeze mnie "odechciewa się dalej pisać"...
... Jakbym wiedziała, że tak ma wyglądać wyrażanie odmiennej opinii, to bym milczała dalej i się wnerwiała w prywatnych rozmowach. Nauczka na przyszłość - nie mów co myślisz (:
__________________ Discord podany w profilu |