Albo cieszyć się prawieże wieczystą nocą polarną. KONSENSUS wyglądał inaczej w tamtym czasie, w tamtym miejscu...
Wciąż jak dla mnie więcej niedopasowania w wikingach z wampirami niż wynikłej zajebistości.
A 90-tisy... taka prawdziwa sesja wampira w 90-tisach kiedy się na tym forum działa? W latach 90-tych?
Jest też czynnik, że wampir był jednak pisany pod takie settingi jak SF pod koniec lat 90-tych, a Mroczne Wieki są jednak nie o dosłownie tych Mrocznych Wiekach, i raczej w bardziej klasycznie feudalnym środowisku.
I oczywiście, pomijając lepszą znajomość niuansów klasyki, która nigdy nie ma miejsca, jest jeszcze fakt, że potencjalnie mniej high-endowy koncept pozwala przeznaczyć więcej sił nie na koncept, a na wykonanie, i po prostu może przy mniej egzotycznym koncepcie bardzo zyskać na jakości.