Arklem
Strażnik popatrzył na Ciebie i powiedział. -Panie bez okazania specjalnego glejtu nie możesz przejść.
Zaczęli się schodzić strażnicy.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |