U mnie na sesjach MG stosował czasami najgłupszą pułapkę jaka może być na nowych graczy... A mianowicie:
Na drzwie było powieszone cś cennego zazwyczaj złota zbroja, czy nawet miecz z brylantami, gdy głupiutki gracz podchodził to zabrać i patrzył z bliska to okazywało się szmelcem pomalowanym na kolor ładny czy coś a on sam jak podszedl za blisko wpadał w wilczy dół i ci i PP w plecy...
__________________ Dyplomata to ktoś, kto mówi ci abyś poszedł do diabła, a ty cieszysz się na podróż... |