Ehm, cholera. Muszę ćwiczyć się w krótkiej formie. Sam nie lubię takich długich postów. Ale cóż począć! Popchnięte i zaspamowane nieczytelnym wielgachnym blokiem tekstu.
A co do pchania, to wiadomo, że czas miewa się różnie. Raz mogę częściej pisać, raz rzadziej, czasem pracuje z domu, czasem nie. Średnio trzy dni jak na całą sesję będą chyba ok. Najwyżej jeśli ktoś nie chce nic dodać/nie zdąży, to niech da znać w komentach, wtedy będzie można czasem popchnąć. |