Podczas później kolacji towarszystwo zebrało się, aby wysłuchać relacji dziennikarza.
"Jak wróciłem do hotelu, przed wejściem do pokoju dyżurował policjant, który mnie wcześniej zaczepił. Wcisnąłem mu kilka banknotów i uchylił on drzwi, dając mi kilkanaście minut spokoju w pokoju. Ciało zostało wprawdzie zabrane, ale rzeczy leżąły i miałem okazję się z nimi... zapoznać." W tym momencie wyłożył na stół kilka przedmiotów:
"
Bandyci wyraźnie się spieszyli, a dzięki naszej interwencji nie zdążyli dobrze przeszukać pokoju. Pod łóżkiem znalazłem portfel - musiał wypaść podczas szamotaniny. W środku było trochę dolarów i funtów brytyjskich oraz te dwie wizytówki:"