Cytat:
Napisał Kerm To taka zawiedziona baba, którą wystrychnęliśmy na dudka; potem usiłowała się zemścić. Bezskutecznie zresztą.
Nie ma co zwracać na nią uwagi, bo z tego opisu nawet "zabija wzrokiem" nie pasuje |
Haha, dobre podsumowanie. To kapitan straży miejskiej z Altdorfu, wyznaczona przez przełożonych do złapania Korsarzy, znaczy was. Wielki okręt vs mała rzeczna barka, skończyło się Furią Ulryka, zawalonymi masztami, podziurawionymi żaglami i zerwanymi relingami na łodzi pani kapitan. A wszystko to dokonane za pomocą trzech dział. Artylerzysta Bolgan miał cela
Cytat:
- Całą burtą ognia!
Działa ryknęły niemalże jednocześnie. Żelazne kule pomknęły w stronę fregaty. Uderzyły w burtę, w takielunek na dziobie, podziurawiły marsle i zerwały środkowy maszt.
Jednakże fregata wciąż pędziła wprost na nich, płynąc przez mieliznę i piaszczyste łachy. Okręt, który zanurzał się prawie dwa razy głębiej niż Portowa Nierządnica, bez wysiłku przemknął przez naturalne przeszkody - taranując je i torując sobie drogę przez nagromadzone na dnie rzeki piaski. To nie mogło… To nie mieściło się w głowie. Okrzyki na pirackiej łajbie umilkły. Okręt gnany wiatrem i siłą mięśni oddalał się z wolna od fregaty, ale nikt nie zwracał uwagi na to co się działo przed nimi. Wszyscy patrzyli tylko na ścigający ich statek.
- Kurwa mać! - Rolf uderzył pięścią w reling. - Jak on to zrobił? No jak?!
- To demon, statek widmo - odezwał się ktoś z załogi. - Będzie nas ścigał przez wszystkie rzeki i morza świata, aż do samego przedsionka piekła!
|
Aż łezka się w oku kręci
Cała walka opisana na str 7.