@Wszyscy
- Co do GD formy i stylu to ja wbrew pozorom dostosowuję się często do Was. To Wy zaczynacie rozpiskę w doc po mojej turze. I jak ja widzę słowo - w - słowo to tak odpisuję. Jak widzę deklarację to tak odpisuję. Czasem opisuję akszyny nawet jak mam tylko deklarację bo lubię a się nakulam, maliczę, nasprawdzam tych podręczników i Waszych KP to też chcę mieć jakaś roadochę. I jakoś nie przypominam sobie bym kogos zmuszał do jakiejś formy uzywalności doc czy w ogóle używalności.
- A co do deklaratywnego załatwiania "mniej ważnych scen" no jakoś póki ona trwa czy dopiero ma się zacząć zwyczajnie ciężko osądzić jak się losy potoczą jak się prowadzi sesje RPG a nie roailroad.
- Co do mojego braku aktywności w doc... Nie irytujcie mnie
Ile razy to ja czekam i się dopytuje o deklaracje czy reakcje i czekam, i czekam, i czekam? No i czasem się nawet doczekam. Po dniu czy dwóch. Choćby ture temu co się pytałem w pt rano ekpię na Wyspie jak zamierzają zwiać z osady a odpowiedź dostałem od Merill'a w komentach w nd po nocy. Więc tak ta zasada zanim ktoś rzuci kamieniem itd. to całkiem dobra zasada myślę
- A co do odpiski to czasem jest prosta sprawa, zajmuje parę minut. Ale jak już w grę wchodzi jakies kulanie i to jeszcze akszyn to godzina to standard. Godzina skupionej pracy z doc, exelem, kostkami, liczeniem, sprawdzaniem KP, podręczników czasem jeszcze czegośtam w necie. Godzina to standard. Godzina dla jednego BG czy ich grupki z czego na doc czy forum widać niewiele. Bo zazwyczaj wrzucam już gotowe danie czyli albo wynik akszynu i czy to deklaracja czy scenka to już naprawdę nie ma znaczenia większego. Godzinna na jeden odpis dla jednego BG za jeden dzień roboczy w sesji. Podumajcie o tym licząc ilość dni w tygodniu x ilość Graczy z akszynami + moja tura w weekendy jak nim coś mi popiszecie o mojej słabej aktywności w doc ok?
Te opisy, scenki, czy rozpiski no same nie chcą się zrobić i trzeba nad nimi posiedzieć.