Fosht'ka
Spojrzała na Drowa z rozbawieniem. - Bez skrępowania? Nie jestem tam potrzebna, nie znam się ani na handlowaniu, ani na koniokradztwie, ani na dyplomacji. Tutaj będę bardziej pożyteczna. - Stanęła nad nim. - Odpowiedz mi, proszę na dwa pytania. Przede wszystkim, czy nie jesteś za mocno obandażowany w którymś miejscu. Poza tym, czym powinnam się krępować? - ciekawość. To coś, co ją kiedyś zabije. Obróciła się twarzą do Słońca i uśmiechnęła się do niego. Grzało. |