Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2016, 07:54   #27
Ardel
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację

Żerca ucieszył się, kiedy Johnny wraz z deską ogłosił swój wyrok, jednak po chwili mina mu zrzedła. Czy to mogło być takie proste? Czy wszystko było prawdą? Jednak po tym inni zaczęli wrzucać swoje trzy grosze do zamieszanej i tak mocno polewki, więc żerca postanowił nie analizować. Podsumował jedynie wszystkie wypowiedziane słowa, by dziwaczna rada mogła je łatwiej zinterpretować.

-Walo zdawał się mówić coś o pijaństwie, czy raczej: pijaństwie z kimś.
Chwilę później Geralt przyznał, że wraz z Walem całą noc na pijaństwie spędził.
Johnny uznał najpierw, że wraz z deską napsocił w nocy i zamienił Hitmana i Atomówkę, po czym Hitman przyznał się do bycia futrem porośniętym.
Otóż Johnny zmienił wtedy zdanie i uznał, że zamienił, i owszem, lecz Atomówkę i Geralta.
Po drodze Atomówka stwierdziła, że w grze nie ma zdrajcy ani pijaka.
Kolejna była Arielka, która zarzuciła kłamstwo Johnnemu, twierdząc, że to ona była Jagną.
- Tutaj żerca spojrzał na korpus deski i syrenki i stwierdził, że ta druga ma predyspozycje do mieszania w głowach. Ale nie ciało, acz duch się liczył. - Syrenka jednak nie chciała zdradzić na chwilę obecną, kogo to podmieniła wykorzystując swe wdzięki.

Swoją chęć oddania głosu na Hitmana stwierdzili: Geralt, Atomówka oraz Johnny. Potem do powszechnego ruszenia dołączył Stannis
- zakończył zapewne zbędną przemowę żerca, jednak miał nadzieję, że pomoże to wszystkim w dojściu prawdy. Bo czas mijał nieubłaganie. Zbliżało się powoli południe...
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline