Cytat:
Aha rozumiem... Ludzilem sie ze jednak wydlubal troche czasu.
|
Niestety nie, ale jeśli Żądza Zemsty dobiegnie końca to może wróci do nas. GDoc jest dostępny
pod tym linkiem, ale jest on całkowicie nieobowiązkowy. No może w sytuacjach jakbym chciał przeprowadzić jakąś dłuższą rozmowę z NPCem to zaproszę wszystkich graczy na GDoca, ale wtedy osoby, które z przyczyn technicznych mają utrudniony dostęp do GDoca są zwolnione z obowiązku pisania tam.
Cytat:
We dwoch bedziecie prowadzic z proxym? Jak sprawy sie maja? Bym wiedzial do kogo z czym uderzac w razie co.
|
Proxy jest MG pomocniczym. Jeśli ja nie będę mieć czasu, a on będzie mieć go w nadmiarze to mnie wyręczy z obowiązku napisania posta, ale w znacznej większości to ja będę pisał posty przeznaczone dla waszych postaci.
Proxy jest też waszym wrogiem, albowiem zarządza on działaniami pewnego oddziału straży miejskiej z Altdorfu, który otrzymał rozkaz dorwania Korsarzy (was) i doprowadzenie ich przed wymiar sprawiedliwości. Pani kapitan, która zarządza tym oddziałem, już dawno porzuciłaby to zadanie i poinformowała władze o waszej śmierci, gdyby nie pewien incydent na rzece Reik, w którym nieomal straciła własny okręt. Od tamtego momentu jest to dla niej sprawa honorowa, uwzięła się na was i nie spocznie dopóki nie pośle każdego z was do grobu, ale w momencie rekrutacji nie wiecie nic o liście gończym, który wystawiony jest na głowy Korsarzy.
Cytat:
Jakbyscie mieli chwile jakies krotki zarys stanu imperium bo widze uchodzcy z syrii i iraku pocinaja.
|
Jak już mówiłem; wszystkie moje prowadzone na forum sesje mają wpływ na świat w Na szlaku, chwały, krwi i złota. Nawet Żądza Zemsty, więc jeśli gracze tam polegną to będą tego konsekwencje w świecie gry, a jeśli uda im się i przetrwają do napisów końcowych to istnieje możliwość przeniesienia graczy wraz z ich postaciami do tej kampanii.
Generalnie Imperium w mojej sesji jest podobne do tego z podręczników do drugiej edycji, ale targają nim nieco inne konflikty. Większość wojsk Middenheim wraz z grafem zaprzestało ścigać niedobitki armii Archaona i wróciło do miasta, zasilając koszary, także w Middenlandzie jest bezpieczniej. Po nieudanym (dla graczy, bo prawie wszyscy zginęli) zakończeniu Geheimnisnacht trwa wojna domowa w sąsiedniej Sylvanii. Mieszkańcy tego upadłego regionu rozbiegli się po całym Imperium, opowiadając o powstałych z zaświatów armiach upadłych i dziwnej, bratobójczej wojnie, w której udział biorą wampiry (więcej szczegółów nie będę póki co zdradzał, choć można o nich wyczytać z ostatnich postów w Geheimnisnacht).
Na szlaku chwały, krwi i złota z początku nazywała się Kwarantanną, gdyż głównym miejscem akcji miał być Altdorf i jego obrzeża. W mieście wybuchła groźna zaraza, biedniejsze dzielnice zostały objęte tytułową kwarantanną i przygoda miała być survival horrorem w odciętym od reszty świata mieście, gdyby nie decyzja graczy i zgrabne uniknięcie pochwycenia przez straż miejską, co się chwali. Na całe szczęście nie tworzę sztywnych scenariuszy, a zwykle tworzę miejsce akcji i wydarzenia, które bez interwencji graczy toczą się w zaplanowanym przeze mnie rytmie, później wrzucam w to postacie graczy i patrzę co się dzieje (tak prowadziłem w Geheimnisnacht, tak też prowadziłem tutaj i wciąż będę komponował w okolicy jakieś wydarzenia, na które wasze postaci będą mogły (ale nie muszą!) mieć wpływ). W każdym razie zmienił mi się mocno koncept sesji przez graczy, ale wydarzenia w Altdorfie wciąż miały miejsce i to w zaplanowanym przeze mnie rytmie.
Obecnie stolica Imperium chwieje się w posadach. Groźna zaraza wybija mieszkańców miasta, którzy nie zdążyli wyrwać się z odciętych od świata dzielnic, a po kilku dniach od zgonu ich zwłoki ożywiają i zaczynają rozsiewać zarazę na pozostałych niezarażonych mieszkańców. Najpotężniejsze w mieście gangi utrzymują swoje rewiry, broniąc je przed hordami umarłych. Rabują opuszczone wille i żądają olbrzymich kwot za pomoc w wydostaniu się z miasta. Podobno widziano też Skavenów, ale może są to majaki przerażonych pijaczyn.
W każdym razie wasi bohaterowie będą świadkami gigantycznej migracji obywateli Imperium. Tysiące mieszkańców z Altdorfu próbuje dostać się do Talabheim, lecz wstępu odmówiła im baronowa Elise i toczy się teraz o nich poważny spór polityczny, który dodatkowo dolewa oliwy do ognia (gdy prowadziłem tą sesje to nie było żadnej fali uchodźców z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, więc wszelkie podobieństwa są niezamierzone). Cios w samo serce Imperium zachwiał najpotężniejszym państwem Starego Świata.
Cytat:
Uh niedaleko tej nory Mordheim ale kusi...:> mmm miasto potepionych, tsm gdzie spaczen tam i skavki.
|
Jak dla mnie to możecie iść nawet na Pustkowia Chaosu. Wszystkie ruchy dozwolone. W Ostermarku macie też najlepszych szkutników, którzy specjalizują się w żegludze rzecznej, a dobrej łodzi wam brakuje, więc przemyślcie sprawę.