Wątek: Benesburg
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2007, 12:08   #35
Vivian
 
Reputacja: 1 Vivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znany
Kora
Zadowolona, że wężyk wyszedł jej za pierwszym podejściem, popijała spokojnie jasnożółty płyn. Mianem "piwa" starała się nie szastać na prawo i lewo, odkąd doświadczyła czym ono jest naprawdę. Właśnie brała kolejny łyk, kiedy zorientowała się, że karczmiane grono nieco się powiększyło. Tego jeszcze brakowało - zakrztusiła się jak jakieś niemowlę. Kaszlnęła parę razy w wierzch dłoni, wyraźnie starając się przerwać tę salwę jak najszybciej, i powróciła do kufla. Tym razem z zamiarem powolnego wypicia go do dna.
"Po prostu pięknie." Przed oczami miała już obraz siebie w szklanej kuli, w której, zamiast ślicznego domku i śnieżku, była wiocha i pożoga. A ona dusiła się, drapiąc barierę dzielącą ją od dopływu tlenu. Ostatkiem sił chciała krzyknąć jakieś podniosłe hasło, widziała małe światełko nadziei na końcu drogi... I nagle to światełko przywaliło jej w twarz.
Przecież... On nie musiał być kolejnym problemem w okolicy! Wyglądał schludnie, przystępnie, jeszcze niczego nie powywracał... Ba, był raczej jak zwycięski los na loterii! No bo cóż mogło być lepszego...? No dobra, było sporo lepszych rzeczy, ale byłyby raczej nieprzydatne w tym położeniu... Podjęła decyzję.
Dopiła napój, rzuciła do Haldira "Przepraszam na chwilę." i podeszła do nieznajomego.
- Można się dosiąść?
 

Ostatnio edytowane przez Vivian : 06-05-2007 o 13:40.
Vivian jest offline