Warhammer Fantasy niestety umarło i odrodziło się jako coś co w realiach internetu plasuje się jako "Skub" - zależy kogo zapytasz.
Z mojej strony porzuciłem wszelkie nadzieje na cokolwiek wartego uwagi, a kiedy przeczytałem jak wygląda obecny setting skomentowałem to tylko jednym zdaniem.
"Więc, jak nordycka mitologia, tylko że z Warhammerem?"
Niestety obawiam się że 40K powoli zmierza do swojego własnego End Times, najnowsze codexy (Harlequins, Update do Dark Eldarów itp.), zapowiadają, że niedługo zacznie coś się dziać. A to nie oznacza niczego dobrego, jeżeli metodą GW na uratowanie settingu to rozwalenie go i pokrycie wraku nową farbą.
__________________ Mother always said: Don't lose! |